wychowanie dziecka

Jak być lepszym rodzicem w nowym roku?

Dzisiejsze czasy to wieczny pośpiech. Ilość obowiązków, która na nas spoczywa jest często niewykonalna. Staramy się robić kilka rzeczy jednocześnie, aby zrealizować plan. Każdy dzień jest obciążony presją, pośpiechem i perfekcjonizmem. Narasta stres powodując, że stale jesteśmy w napięciu, irytacji i wybuchamy z błahego powodu. Żyjemy na autopilocie, od weekendu do weekendu. Nie zauważamy własnych potrzeb, nawet tak podstawowych jak odpoczynek. Zachowanie równowagi między pracą, rodziną, a realizacją siebie wydaje się trudniejsze niż balansowanie na linie. I do tego u Twojego boku staje osobista, mała pociecha z kolejnym oczekiwaniem: Mamo/Tato, czy możesz…? Patrzysz na swoje dziecko, które właśnie skończyło lekcję angielskiego, a za chwilę biegnie na balet. Patrzysz i myślisz: czy jestem dobrym rodzicem? Czy wszystko mu zapewniam? Czy dbam o rozwój jego zasobów?

 

Większość z nas doświadcza zwątpienia we własne kompetencje rodzicielskie. Czujemy się oceniani przez otoczenie, rodziców, babcie. Wymagania kreowane przez życie powodują, że wcześnie stawiamy nasze dzieci do “wyścigu szczurów”. Nowy Rok to dobry czas, aby przyjrzeć się temu jak jest nasz cel rodzicielstwa. Zamiast pędzić, warto zatrzymać się na chwilę i przyjrzeć się sobie i swojemu dziecku.

 

Nasza propozycja to zmiana z bycia lepszym rodzicem na bycie rodzicem bardziej świadomym.

 

  1. Bądź świadom siebie.

Z uważnością jest jak z maską w samolocie: najpierw załóż sobie.

Spróbuj zobaczyć kim jesteś. Jakie wartości wyznajesz? Jakie masz dziś potrzeby? Jak je realizujesz? Jak siebie wyrażasz? Czy Twoje działanie jest spójne z tym, co jest dla Ciebie ważne?

Zauważ, co się aktualnie dzieje w Twoim życiu i życiu Twoich dzieci. Zauważ, co jest teraz w Tobie żywe. Pomoże Ci to wziąć odpowiedzialność za samego siebie i odróżnić Twoją przestrzeń od przestrzeni dziecka. Jeśli nauczysz się stawać w roli obserwatora z otwartym umysłem i pełną uwagą pozbawioną ocen, jesteś na dobrej drodze.  Nikt nie rodzi się z instrukcją obsługi. Najpierw poznaj swoją, a dopiero później uważnie ucz się swojego dziecka.

 

  1. Bądź dla dziecka.

Całym sobą chociaż jedną godzinę dziennie. W ciągłym pośpiechu zdarza się nam zapomnieć, że dziecko potrzebuje naszej pełnej obecności. Że nie jest ono kolejnym obowiązkiem do odhaczenia. Wszystkie dzieci, od niemowlaków po nastolatki głęboko przeżywają swoją codzienność. Potrzebują przy tym Twojej obecności i akceptacji ich emocji.

Znajdź czas, aby zostawić obowiązki, które na was czekają. Słuchaj bez pospieszania, bez przerywania. Tylko wtedy dowiesz się co naprawdę Twoja pociecha chce przekazać.

 

  1. Bądź mądrym przewodnikiem.

Wykorzystaj to, że posiadasz większe doświadczenie życiowe. Pamiętaj jednak, że nie zawsze wiesz, co jest dla Twojego dziecka najlepsze. Doceniaj te chwile, kiedy ono przedstawia własną opinię i potrafi jej bronić. Wspieraj je w wyrażaniu własnego zdania. Będąc uważnym, możesz zatrzymać się zanim zareagujesz. To pozwala na zachowanie spójne ze swoimi przekonaniami.

Nie oznacza to jednak aprobaty dla niepożądanych zachowań u dziecka. Wręcz przeciwnie, pełna świadomość pozwala spojrzeć na sytuację z dystansem i znaleźć rozwiązania, które sprawiają, że wygranymi są obie strony. Może pomóc w ustaleniu jasnych zasad, odpowiednich w stosunku do wieku i poziomu rozwoju dziecka.

 

  1. Bądź sobą.

Nie odgrywaj ról matki czy ojca. Dzieci często uczą się przez modelowanie, zachowania rodziców są dla nich przykładem, wzorem. Dziecko docenia autentyczność i szczerość w wyrażaniu siebie. Jasno komunikuj to, co dla Ciebie jako rodzica jest ważne. Omawiaj fakty i odwołuj się do tego co naprawdę czujesz. Unikaj w wypowiedziach uogólnień, ośmieszania, krytykowania czy wyśmiewania. Porównywanie czy ośmieszanie jest prostą drogą do odcięcia ciepłej relacji z dzieckiem.

Nie powielaj automatycznie schematów wyniesionych z domu. Rób to z uwagą. Korzystaj z tych, które budują i szukaj nowych własnych rozwiązań. Twoja relacja z dzieckiem jest w końcu jedyna i wyjątkowa.

Niezwykle ważna dla nas wszystkich jest potrzeba bycia kochanym bezwarunkowo. Rób wszystko z głębokiej miłości. Pełna świadomość i docenienie inności naszego dziecka pozwoli rozwinąć mu skrzydła i używać całego potencjału, który w nim drzemie.

 

Dzieci nie potrzebują wychowania, ale przyjaznego przewodnictwa (Jasper Juul)

 

*Tekst powstał we współpracy z naszym ekspertem, Moniką Witkowską, która jest Wiceprezesem Zarządu Polskiego Instytutu Mindfulness. Wspiera rozwój nowych nauczycieli MBSR jako Nauczyciel Wspierający. Prowadzi programy redukcji stresu MBSR, warsztaty i spotkania o tematyce mindfulness. Pomaga przywrócić równowagę w ciele poprzez refleksologię, masaże Dotyk Motyla i metodą TRE. Więcej informacji TUTAJ (WWW) oraz TUTAJ (Facebook).

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane Artykuły