Jakie prezenty lubi Karolina Malinowska?

Karolina Malinowska, polska topmodelka i mama trójki dzieci, która była gościem specjalnym spotkania inaugurującego Akademię 5.10.15., opowiedziała nam o swoich Świętach, spełnianiu marzeń i o tym, co jej dzieci znajdą w tym roku pod choinką.

 

Lubisz świąteczny czas? Z czym kojarzą Ci się Święta?

Ja uwielbiam czas przedświąteczny! To wyzwanie logistyczne, ale też ogromna radość i moment, kiedy wszyscy się weselą, kiedy mamy spełniać marzenia. Mam wrażenie, że to taki czas, na który czekamy także my jako dorośli, prawda? To są te dobre wspomnienia, to czas kiedy świat staje się miejscem absolutnie magicznym. Ta szara i brzydka zima, na którą tak narzekamy, może być przecież czasem kiedy właśnie i dajemy i otrzymujemy. Wykorzystajmy ten moment, żeby nauczyć dziecko np. tego, że może się skupić na przyjacielu, dla którego może przygotować specjalny prezent, ale też dajmy mu przestrzeń na beztroskę – niech to dziecko ma, niech ono marzy, niech ono sobie wyobraża.

 

Czy Twoje dzieci znajdują pod choinką ogrom prezentów?

Nie, moje dzieci nie znajdują pod choinką zbyt wielu prezentów, za to przez długi czas tworzą tzw. listę marzeń, tak ją nazywamy u nas w domu. Są to wielkie kartki, które przyczepiamy na lodówkę i sukcesywnie wykreślamy z nich kolejne pozycje. Później następuje weryfikacja tych marzeń i odkreślamy te najbardziej ulotne, które trwały tyle, co reklama w telewizji czy takie, które pojawiły się ze względu na to, że kolega w przedszkolu coś podobnego dostał.

 

Czy to znaczy, że nie spełniasz marzeń swoich dzieci?

Wręcz przeciwnie, ja staram się uważnie słuchać swoich dzieci. Myślę tylko, że na spełnienie zasługują szczególnie te długotrwałe marzenia. Jeśli dziecko przez dłuższy czas o czymś marzy i jest to temat, który faktycznie często powraca w rozmowach, to właśnie to są takie marzenia, które warto spełniać.

 

Czy uważasz, że dziecko powinno dostawać tylko ładne prezenty?

Tak jak mówiłam, w Świętach chodzi o spełnienie marzenia. Niech to będzie największy badziew na świecie, który gra, świeci i piszczy i robi wszystkie inne okropne rzeczy, których my jako rodzice nie znosimy, ale jeśli spełni długotrwałe marzenie mojego dziecka – to właśnie ten badziew zostanie spakowany do pudełka i znajdzie się pod moją choinką.

 

Czy uważasz, że ubrania mogą być dobrym prezentem dla dziecka?

Karty podarunkowe do sklepów z ubraniami mogą być świetnym prezentem, bo wyzwalają w dzieciach decyzyjność, sprawiają, że dziecko ma realny wpływ na to, co sobie wybierze, jak będzie wyglądał. Pozwala mu to na wyrażenie siebie. Ja akurat mam dzieciaki, które ogromnie się cieszą z ubrań. Mój najstarszy syn potrafił marzyć o jednej bluzie i błagać mnie o nią przez dwa miesiące, aż ją w końcu dostał. Myślę, że każdy prezent potrafi cieszyć. Wszystko zależy od tego jak jest podany i w jaki sposób jest ofiarowany, bo nawet skarpetki zapakowane w piękny papier są małym, ale fajnym i szalenie cieszącym drobiazgiem pod choinką.

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane Artykuły