Jak pomaga dzieciom z warszawskiej Pragi Karolina Malinowska?

Paczki dla dzieciaków z ubogich praskich rodzin zbieram już od 7 lat. Pomysł pojawił się przy okazji wizyty w Katedrze Świętego Floriana na ul. Floriańskiej. Wybrałam się tam tuż przed świętami Bożego Narodzenia i moją uwagę przykuły papierowe gwiazdki, znajdujące się na choince. Na każdej z nich było imię jakiegoś dziecka. Do Świąt było tylko kilka dni, a gwiazdek naprawdę sporo. Zabrałam ich chyba z 5 i udałam się do Kancelarii. Tam poznałam księdza Marka. Okazało się, że w ten sposób chciał On wesprzeć ubogie rodziny-przygotowaniem paczki świątecznej dla dzieci.

Niestety jak wiadomo z pomaganiem u Nas jest różnie, a i rodzin z roku na rok przybywało. Wróciłam do kościoła i zebrałam z choinki wszystkie gwiazdki jakie zostały. Postanowiłam, że nie pozwolę, aby te dzieciaki zostały bez prezentów. Gwiazdek było mnóstwo – chyba ponad 100… Zmobilizowałam wszystkich moich bliższych i dalszych znajomych. Część chciała przelewać pieniądze, ale nie taki miałam plan. Chciałam od nich znacznie więcej, chciałam żeby dali tym dzieciom coś znacznie cenniejszego – swój czas. Kiedy ktoś deklarował pomoc dostawał ode mnie smsem imię i wiek dziecka, a następnie robił mu paczkę. Czasem udawało mi się coś dostać od zaprzyjaźnionych firm – nowe gry, puzzle, książki, słodycze czy maskotki.

W pakowanie prezentów od początku zaangażowane są moje dzieci. Stały się mistrzami od tego jak niewyobrażalną ilość zabawek są w stanie upchnąć  w papierową torbę. 🙂 Moi synowie nie wiedzą komu pakują prezenty – sami przygotowują tylko gwiazdki z numerkiem
i imieniem. Chcę żeby te rodziny pozostały anonimowe. Moje dzieci rozumieją co to znaczy pomaganie i dzielenie się. W tym roku bardzo zaskoczył mnie mój syn Fryderyk (9 lat), który sam ze swoich własnych pieniędzy robi prezenty dla dwóch małych chłopców.

Ja sama pochodzę z biednego domu i nigdy tego nie ukrywałam. A bieda jest wstydem. Okropnym wstydem. Wstydzą się jej dorośli, a jeszcze bardziej wstydzą się jej dzieci. Mały gest, a tak wiele znaczy.

Dziś pod swoją opieką mam ponad 400 dzieci. Kocham te momenty, kiedy w połowie listopada ludzie sami do mnie piszą czy mogę im przydzielić jakieś „dziecko do paczki”. W tym roku postanowiłam rozszerzyć akcję na seniorów. Tym ludziom jest naprawdę ciężko, a jeśli choć na chwilę można wywołać czyjś uśmiech to warto! Zawsze!

Karolina Malinowska – topmodelka, mama trzech synów.

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane Artykuły