Książki w życiu dziecka

Dzieci potrzebują wiele uwagi zarówno ze strony rodzica jak i nauczyciela. To, co dorośli odczytują jako “niegrzeczne zachowanie”, to często wołanie o uwagę właśnie. Spędzając czas wspólnie z dzieckiem – podczas zabaw, prac domowych, jak również podczas czytania, któremu poświęcony jest dzisiejszy wpis, zaspokajamy jego potrzebę bycia zauważonym i tym samym możemy zapobiec negatywnym formom zwracania na siebie uwagi. Chcesz wiedzieć jakie funkcje pełni książka, dlaczego warto czytać dzieciom i co to jest bajkoterapia? Przeczytaj nasz wywiad z Karoliną Wojcieszek *– psychologiem od 12 lat pracującym w przedszkolach.

Jaka jest rola książek w życiu dziecka?

Dorośli nie doceniają roli książek, nie tylko w życiu swoich dzieci, ale również w swoim własnym. Statystyki dotyczące czytelnictwa w Polsce przerażają, a przecież to rodzic jest dla dziecka największym autorytetem. Jeśli on nie będzie miał przyjemności z czytania, ciężko będzie przekazać tę radość dziecku. Warto więc zacząć od siebie – znaleźć tematykę, która zainteresuje nas w formie książkowej i znaleźć na czytanie choć parę chwil. Poza oczywistymi zaletami dla nas samych, nauczymy dziecko, że czytanie to nie strata czasu, a sposób na wartościowy relaks – wspólny lub w pojedynkę. Jednocześnie może uda się nam przekazać swoją pasję podopiecznym. Dzieci z pewnością wyczują nasze zainteresowanie danym tematem i tym chętniej “wchłoną” wiedzę, którą im przekażemy. Dorosłym, których czytanie dzieciom nudzi i usypia, polecam książki, z których czerpać można wiedzę zachęcającą do wspólnych aktywności. Ze względu na swoje zainteresowania jestem szczególną fanką książek kulinarnych dla dzieci. Jest ich na rynku coraz więcej. Zawierają proste przepisy polecane przez ulubionych bohaterów dzieci np. Kubusia Puchatka. To nie tylko dobry początek do poznania tych bohaterów na łamach powieści, ale przede wszystkim świetny sposób na produktywne spędzenie wspólnego czasu. Dzieci uwielbiają prace kuchenne, gdyż kojarzą im się z czynnościami zarezerwowanymi dla dorosłych. Pomagając w gotowaniu czy pieczeniu ciasta czują się ważne, mają poczucie sprawstwa, a wspólnie przyrządzony posiłek zjedzą dużo chętniej niż ten podany przez mamę czy tatę.

Co bardziej rozwija wyobraźnię dziecka – zabawki czy książki?

Nie można jednoznacznie określić co bardziej rozwija dziecko – zabawki czy książki, gdyż każda z tych rzeczy wpływa na nie inaczej. Tak jak w życiu noworodka potrzebna jest równowaga między czasem na sen, posiłek i pieszczoty rodzica, tak i w życiu przedszkolaka, prócz czasu na podstawowe życiowe czynności, musi być równowaga między zabawami na dworze i w domu, między czytaniem a zabawami ruchowymi. Rodzic musi umieć wyważyć czas zabaw dziecka tak, aby rozwijały one i wyobraźnię i motorykę, ćwiczyły zarówno pamięć, jak i zmysł równowagi. Harmonia jest kluczem do odpowiedniego kierowania życiem dziecka, jak również do nauczenia go poszukiwania życiowej harmonii w dorosłości.

Czy w przedszkolu często czyta się dzieciom książki?

We wszystkich przedszkolach, w jakich miałam okazję pracować, codziennie przeznaczano czas na wspólne czytanie. Dobrym momentem jest chwila po obiedzie, kiedy wskazane jest by dzieci odpoczęły. Cennym jest, jeśli liczba nauczycieli i ilość czasu na swobodne zabawy, pozwala wychowawcy iść za potrzebą dziecka i czytać wtedy, kiedy przedszkolak o to poprosi. Dlatego w każdej sali przedszkolnej powinna znajdować się półka lub regał z książkami – dostosowanymi do grupy wiekowej i umieszczonymi na odpowiedniej dla dziecka wysokości.

Czy książki mogą mieć moc terapeutyczną?

Jak najbardziej. W ciężkich życiowych sytuacjach jak np. rozwód rodziców czy utrata bliskiej osoby, warto wesprzeć się metodą bajkoterapii czyli wspomagania przez specjalistyczne książki, skierowane do dzieci z konkretnymi problemami. Książki te pomagają także w codziennych trudnościach – podpowiadają dzieciom jak radzić sobie z nieśmiałością, lękiem, mówią co robić jeśli ktoś gnębi dziecko w szkole, przestrzegają przed sytuacjami niebezpiecznymi. Nie warto takiej lektury bagatelizować, gdyż nie zawsze dziecko będzie pod naszą opieką i samodzielna umiejętność poradzenia sobie w momencie zagrożenia będzie wtedy na wagę złota.

* Karolina Wojcieszek- absolwentka psychologii i zarządzania oświatą,  która od prawie 12 lat pracuje w przedszkolach, również jako dyrektor w sumie trzech placówek. Poza dziećmi pasjonuje się kulinariami i prowadzi bloga Na Ostrzu Języka

SPRAWDŹCIE NASZE KSIĄŻKOWE PROPOZYCJE:

 

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane Artykuły