Rola rodziców w edukacji emocjonalnej dzieci

Emocje są nieodłącznym elementem naszego życia. Wpływają na nasze zachowanie, informują o naszych granicach, przestrzegają przed niebezpieczeństwem, pokazują co dla nas ważne. Od pokoleń lubimy jednak dzielić emocje na te dobre i złe, zamiast na przyjemnie i nieprzyjemne. Wiedza psychologiczna i nauka dostarczają nam tak wielu dowodów na to, że wszystkie emocje są tak samo ważne i pełnią określone, istotne dla naszego zdrowia psychicznego funkcje.  Nadal jednak z pokolenia na pokolenie utrwalamy przekonania, że przezywanie nieprzyjemnych emocji jest złe. Komunikaty takie jak „chłopaki nie płaczą”, „bądź twardy”, „nie zachowuj się jak baba”, „uspokój się”, „dziewczynce nie do twarzy w złości”, „w twoim wieku nie wypada się wstydzić”, „taki duży a się boi”, „nie bądź tchórzem”– informują dziecko, że to co czuje dziecko jest złe, jest oznaką słabości, bagatelizuje i ośmiesza emocje zamiast je akceptować, oswajać i nauczyć się z nimi radzić. No dobrze, ale właściwie po co nam kompetencje emocjonalne i zdolność mówienia o emocjach?

Tłumione, niewyrażone  emocje prowadzą do wielu trudności np. z wyrażaniem swoich potrzeb, komunikowaniem się z innymi, utrzymywanie satysfakcjonujących relacji. Nie wyrażone emocje zwiększają również ryzyko zaburzeń psychicznych.

Wg badań osoby z dobrze rozwiniętymi kompetencjami emocjonalnymi cechuje między innymi większa otwartość, swoboda w kontaktach z innymi, asertywność, empatia, tolerancja, uprzejmość. Ponadto lubią angażować się w nowe działania, lepiej się adaptują,  lepiej radzą sobie ze stresem, krytyką, reagują adekwatnie do sytuacji, potrafią rozpoznać i kontrolować swoje emocje oraz wyrazić swoje potrzeby i oczekiwania.

Na to jak nabywamy różne zdolności radzenia sobie z emocjami mają wpływ czynniki genetyczne np. różnice temperamentu (np. jaką mamy wrodzoną zdolność do hamowania impulsów i uspokajania się̨, czy jesteśmy nieśmiali czy przebojowi) jak i również, lub przede wszystkim relacje z innymi. Dlatego nauka emocji i kompetencji z nimi związanych, które otrzymujemy w dzieciństwie mają głęboki wpływ na nasz temperament albo wzmacniając albo tłumiąc wrodzone predyspozycje.

Uświadomienie sobie jak ważną rolę pełni rodzic w edukacji emocjonalnie dzieci wydaje się tu kluczowe ponieważ pierwszym środowiskiem, w którym dziecko nabywa wiedzę o emocjach jest rodzina. To w relacji z rodzicem dziecko doświadcza najsilniejszych przeżyć na najwcześniejszych etapach rozwoju – gdy jest głodne, gdy ma mokrą pieluszkę, gdy tata rozśmiesza, gdy nie może dostać zabawki, gdy mama przytula po stłuczonym kolanie itd…

Miedzy rodzicem a dzieckiem od najwcześniejszych chwil kształtuje się wyjątkowy związek zwany przywiązaniem. To baza do dalszego rozwoju psychicznego w tym rozwoju kompetencji emocjonalnych m.in. takich jak zdolności do radzenia sobie z własnymi emocjami, rozpoznawania emocji czy reagowania na emocje innych. Niestety nie rodzimy się z gotowym wachlarzem strategii radzenia sobie z emocjami ale każdy może te umiejętności nabyć. To rodzice są modelami w tym procesie. Edukacja emocjonalna zaczyna się więc od pierwszych relacji rodzic-dziecko, zaczynając od pielęgnacji i opieki, poprzez zabawę, wspólne spędzanie czasu i komunikację.

Dostępny emocjonalnie rodzic, który rozpoznaje i reaguje na komunikaty swojego dziecka, zauważa jego potrzeby, odpowiada mimiką twarzy, rozpoznaje jego nastrój i interesuje się jego uczuciami, pomaga nazywać emocje dziecka i je akceptuje, nie karze dziecka za przejawianie emocji, a pokazuje jak sobie z nimi radzić,  budując  z nim bezpieczną więź. Towarzysząc dziecku i wysyłając adekwatne komunikaty werbalne i niewerbalne uczymy dziecko, że okazywanie emocji jest akceptowane, że oznaki cierpienia zaalarmują̨ rodziców i wywołają̨ ich pomoc, a oznaki radości zostaną̨ odwzajemnione. W dzieciństwie nasze poczucie bezpieczeństwa opiera się przede wszystkim na bliskości emocjonalnej z opiekunem. Gdy dziecko czuje się bezpiecznie może skupić się na eksplorowaniu otoczenia i zdobywaniu kolejnych gór.

Ufna relacja daje nie tylko bezpieczną bazę̨ dla rozwoju autonomii, podejmowania nowych aktywności i stawiania czoła wyzwaniom, ale i umiejętność adekwatnego przetwarzania emocji w relacjach rówieśniczych.

Co się dzieje gdy w dzieciństwie dziecko nie ma rodzica/opiekuna, który dostrzega jego emocje? Gdy rodzic z jest niedostępny emocjonalnie lub fizycznie, jest odrzucający, niespójny/nieprzewidywalny w sowich reakcjach, nie akceptuje emocji dziecka i nie dostrzega lub nie uwzględnia zdania dziecka, gdy dziecko doświadcza traumy? W takiej relacji trudno nauczyć radzić sobie z emocjami. Dziecko nie ma okazji do rozwijania prawidłowych wzorców radzenia sobie z emocjami oraz budowania zdrowych relacji z innymi. Zniekształcone przekonania, które nabywa we wczesnym dzieciństwie o sobie, o innych, o świecie i o emocjach  często są powielane przez kolejne pokolenia o ile dorosła osoba nie uświadomimy sobie, iż takie schematy nie służą zarówno jemy,  jego dzieciom i nie podejmie działań celem przerwania tego niekorzystnego, międzypokoleniowego łańcuszka, poprzez podjęcie psychoterapii. Kompetencje emocjonalne dzieci z pozabezpieczanej więzi są znacznie słabiej rozwinięte, trudno im zaakceptować uczucia własne i innych, mają mniejszą samoświadomość odczuwanych emocji, mogą nie przyzwalać na odczuwanie niektórych z nich, mieć trudności z ich kontrolą i adekwatnym wyrażaniem, przyjmują nieprawidłowe wzorce zachowań i wchodzenia w interakcje z innymi ludźmi co odbija się negatywnie na późniejszym zdrowiu psychicznym.

Jeśli rozwój emocjonalny we wczesnych stadiach rozwoju przebiega pomyślnie, można oczekiwać prawidłowego ukształtowanie się uczuć. Zakłócania w ty zakresie mogą natomiast utrudniać osiągnięcie dojrzałości emocjonalnej.

Dziecko zachowuje się tak jak umie na danym etapie rozwoju, tak samo rodzic reaguje i robi dla swojego dziecka tyle ile na danym etapie potrafi i może najlepiej. Zawsze jednak to rodzic odpowiada za swoje reakcje i emocje, nie dziecko.  Nie bójmy się prosić o wsparcie i pomoc,  gdy widzimy taką potrzebę. Rodzicielstwo to proces, w którym nieustannie się rozwijamy.

Życie rodzinne jest pierwszą szkołą, w której uczymy się: co czuć do siebie?, jak inni będą reagować na nasze uczucia?, co myśleć o tych uczuciach?, jaki mamy wybór możliwych reakcji? jak odczytywać i wyrażać  potrzeby i obawy?

Będąc w relacji z dzieckiem możemy rozwijać wiele umiejętności emocjonalnych w trakcie zabawy i wspólnego czasu, słuchając, budując wzajemną komunikację, towarzysząc dzieciom.  Cały czas w Polsce za mało mówimy o  psychoedukacji na te temat. Na szczęście małymi kroczkami się to zmienia. Naprzeciw temu wychodzą różne poradniki dla rodziców, książeczki o emocjach dla dzieci, gry, warsztaty umiejętności rodzicielskich czy warsztaty umiejętności społecznych dla dzieci. Nie bójmy się z nich korzystać, a gdy nas coś niepokoi sięgajmy po pomoc specjalisty.

 

Agnieszka Gola

psycholog, terapeuta  dziecięcy i  młodzieży,

terapeuta SI,  psychoedukatorka

założycielka Pracowni Rozwoju ETAPY w Warszawie

 

Total
0
Shares
3 komentarze
  1. Świetny, pouczający tekst. Dziękuję. Wciąz niestety niewiele mówi się o tym, na co powinni rodzice zwrócić uwage. Mało jest informacji na temat możliwosci przełamywania stresu, a takich przecież nie brakuje jak chociażby bezpieczny probiotyk sanprobi stress. Jest nawet specjalna kampania nastolatek w stresie która pokazuje jak wazna jest obserwacja zachowań młodych. Szczególnie teraz dobie koronawirusa.

  2. Witam
    Mam corke ktora w listopadzie skonczy 5 lat. Jest jak na swoj wiek dobrze rozwinieta ale niestety nie emocjonalnie. Ciagle musze jezdzic z nia do przedszkola bo ciezko jej sie zaklimatyzowac, twierdzi ze boi sie dzieci.Sa takie sytuacje ze niechce uczestniczyc w zyciu przedszkolnym. Przez te 2 tygodnie schudlam na wior.
    Prosze o pomoc jak poradzic sobie z tym ?
    Prosze kogos o pomoc co robic jak ja

    1. Witamy,
      W takiej sytuacji sugerujemy, że dobrym rozwiązaniem może być konsultacja z psychologiem, który może pomóc rozpoznać przyczynę lęku i niechęci Pani córki wobec przedszkola.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane Artykuły